Wybór miejscówki
Wstęp
- Znalezienie odpowiedniej miejscówki to połowa sukcesu dla dobrego plonu.
- Znalezienie odpowiedniej miejscówki to połowa sukcesu dla dobrego plonu.
Dlatego w tym dziale postaram się Was poinstruować jak znaleźć „domek” dla naszej roślinki zapewniający odpowiednią
ilość światła oraz bogatą w minerały glebę, z której będzie czerpać substancje odżywcze aby móc rosnąć i dawać duży plon ;)
Artykuł może zdawać się z lekka długawy, ale przecież potrzebujemy zdobyć odpowiednią wiedzę, aby efekt naszej pracy był zadowalający.
Krok 1
Przygotowanie
Powinniśmy zacząć szukać dobrej miejscówki jak najwcześniej (jak tylko stopnieją śniegi),
aby mieć czas wybrać odpowiednie miejsce, oraz je przygotować na wprowadzenie się nowych „lokatorek”.
Pierwsza zasada
Której powinniśmy się trzymać brzmi: Najpierw przygotowujemy miejsce, potem wprowadzamy panny.
Wielu początkujących zapaleńców najpierw kiełkuje rośliny w domu, a potem na gwałt szuka miejsca gdzie można by je zasadzić,
w efekcie kończy się to tym, że znajdujemy nieodpowiednie miejsce, gdzie nasze dziewczyny nie czują się zbyt dobrze, mają mało światła, albo nieodpowiednią glebę.
Żeby uniknąć takiego błędu wystarczy logicznie pomyśleć: Czy przyprowadzilibyśmy swoją dziewczynę do domu, gdzie panuje totalny syf i rozpierdziel?
Raczej wątpię, a jeśli już byśmy się tego podjęli to panna czym prędzej by czmychła i więcej już byśmy jej nie zobaczyli ;)
Tak więc tego MUSIMY się trzymać.
Krok 2
Poszukiwanie
Zanim zerwiemy się sprzed komputera i popędzimy w nieznane dobrym posunięciem byłoby wspomóc się satelitą Polski.
Dlaczego? Otóż pomoże nam ona wykryć potencjalne polanki i przerwy w gąszczu leśnym. http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/
Jak się do tego zabrać?
No więc powinniśmy kierować się pewnymi kryteriami:
- Odpowiednia wielkość polanki
- Odległość od domostw, szosy (chcemy uniknąć odkrycia naszej plantacji)
- Rzeka lub strumyk.
- Jest to duży plus, bo raczej wątpię, żeby komuś chciało się dymać z baniakami kawał drogi.
- Wystrzegamy się dużych zbiorników wodnych. Dlaczego? Kąpiący się w nich ludzie mogą odkryć naszego spota.
Wyruszamy
Kiedy znajdziemy kilka miejscówek spełniających powyższe pozycje, robimy zrzuty ekranu i zaznaczamy sobie co się gdzie znajduje, a następnie drukujemy je,
bierzemy rower i wyjeżdżamy na poszukiwania. Tutaj przykład potencjalnej miejscówki:
Na pierwszą wyprawę nie musimy nic zabierać, ma ona nas tylko na celu uświadomić gdzie mamy zacząć. Owszem, można zabrać ze sobą cały ekwipunek, ale po co obciążać się, kiedy być może będziemy musieli przejechać sporo kilometrów.