Dgrowbox.gif

Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w growbox.pl

Jak tanim kosztem zrobić zdalnie wyłączany timer

Z www.Wiki.Haszysz.com
Wersja z dnia 16:01, 24 lut 2012 autorstwa Pan Sułek (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacjiPrzejdź do wyszukiwania

Przypadki chodzą po ludziach to wiadomo i warto myśleć o krok w przód szczególnie mając w domu tak śmiertelnie niebezpieczne roślinki ;) Mimo że mój box jest dobrze zakamuflowany przy opcjonalnym przeszukaniu od razu zdradziło by go wyjące chłodzenie i tak narodził się pomysł na zdalną kontrole boxa, na rynku są dostępne oczywiście urządzenia dzięki którym można zarządzać smsami ale są na tyle drogie ze mniejsi growerzy nie zdecydują się na ich zakup i tutaj z pomocą przychodzę ja :) tyle słowem wstępu teraz w co należy się zaopatrzyć:

-timer elektroniczny, takie jakie są najtańsze na allegro

-telefon z wibrą, dzialajaca kartą sim i ładowarką

-lutownica, cyna opcjonalnie kalafonia i plecionka (jeśli nie masz skilla w lutowaniu koniecznie się w nią zaopatrz) miernik albo umiejętność sprawdzania polaryzacji

-przekaźnik HFD41 i trochę kabelków, do kupienia w każdym elektronicznym

-dla estetyki mogą być złącze i gniazdo cinch


A więc jak to będzie działać, w timerze jest przycisk aby wlaczyć lub wyłączyć przepływ prądu naciskając go robi się zwarcie i wysyłamy implus do „procesora” a on dalej robi co robic a my właśnie chcemy za pomocą telefonu i wyżej wymienionego przekazika zrobić to zwarcie. Zaczynamy od rozkręcenia telefonu dobrania się do złącza wibry, tutaj trzeba określić które to plus a które minus, mając miernik nie będzie problemu a jeśli ktoś nie ma może uzyć zwykłej diody LED (prawidłowo podłaczona powinna się zapalić wtedy kiedy wibra normalnie działała, jeśli działa to tam gdzie jest szersza blaszka wewnątrz diody to jest minus a ta krotsza to plus) lub poszukać schematów w internecie. Gdy już wiemy co i jak podlutowywujemy się kabelkami do tych złącz skręcamy telefon i sprawdzamy na diodzie Led czy wszytsko działa jeśli tak bierzemy do ręki przekaźnik i tam gdzie na zdjęciu jest podpisane zasilanie z USB podlutowywujemy nasze kabelki z telefonu, jeśli w tym samym czasie kiedy wibra powinna dzialac słyszymy klikniecia w przekaźniku to znaczy ze wszystko ok i możemy kontynuować.

Led opis.jpg

a tak wygląda mój stary s55 po modyfikacji

Image201202230002.jpg

Teraz rozkręcamy na części pierwsze nasz timer az dobierzemy się do płytki z klawiszam, teraz delikatnie musimy przylutować się tam gdzie jest przycisk od wlaczania i wylaczania , jeśli komuś się zlutują te ścieżki wystarczy uzyc kalafoni i plecionki aby pozbyć się nadmiaru cyny. W tym momencie zalecam zrobienie gdzies w obudowie dziury na gniazdo cinch i pod lutowania do niego tych kabelków aby przypadkiem nie wyrwać ich w przyszłości. Warto tez napomknąć aby uważać i nie zrobić zwarcia z czyms wysokonapięciowym. Gdy już skrecimy timer sprawdzamy zwierając na chwile kable czy zachowuje się tak jak przy naciskaniu klawisza.

Przekaznik-660x440.jpg

Następnym krokiem jest przylutowanie tych dwóch kabelkow (lub wtyczki cinch) tam gdzie na zdjęciu jest oznaczone wejście i wyjście 230v (nie martwcie się nic wam nie grozi o ile wcześniej nie zrobiliście żadnego zwarcia) i możemy robic wielkie testowanie, wyslamy smsa na nasz zmodyfikowany telefon i podziwac efekty naszej pracy ;) ważne jest aby ustawić w telefonie żeby „zawibrował” jednorazowo Numer telefonu dajemy najblizszym i zaufanym znajomym i możemy czuc się odrobine bezpieczniej

Pozdrawiam